Te bułeczki poleciła mi Samanta na moim forum, a oryginalny przepis należy do Agapi.
Składniki:
* 500 g mąki
* 1/3 kostki drożdży o wadze 100 g
* 1 łyżeczka cukru
* 1 łyżeczka soli
* 1 dl oliwy (100 ml)
* 1 jajko
* ok. 2 i 1/2 dl mleka (250 ml)
* do smarowania: 1 łyżka mleka + 1 łyżka oliwy
Drożdże posypać cukrem, a kiedy zaczną sie rozpuszczać dodać odrobinę mąki i troszkę ciepłego mleka.Do miski przesiać mąke i sól.Dodać wyrośnięte drożdże, jajko, mleko i oliwę.Zagnieść.Z ciasta zrobić kulę, przykryć i odstawić na 20 minut.Kulę rozklepać rękami na podłużny prostokąt, zlożyc na 3 części od krótszego boku i od tego samego boku zrolować.Utoczyć wałek, lekko rozklepać i podzielić na 11-12 części.Z każdej utoczyć kulkę i klaść na blasze.Ostrym nożem naciąć rowek uważając aby nie przeciąć bułki na pół.Zostawić do wyrośnięcia na 15 minut (nie dlużej).W miedzyczasie nagrzać piec do 200'C.Mleko zmieszać z oliwą i posmarować wyrośnięte bułki.Można posypać czym kto lubi.Piec 20-25 minut.
Jeśli bułki mają być na śniadanie, to wieczorem robimy ciasto, zawijamy w folię i wkładamy do lodówki.Rano wyjmujemy, pozwalamy podrosnąć najlepiej w ciepłym miejscu i pieczemy.
Ja ciasto zarobiłam w maszynie.