A ja w tym roku ostatnie dni karnawału uczczę właśnie tym wypiekiem.To przepyszne muffinki z ciasta drożdżowego z prawdziwą czekoladą w środku.
Gorąco polecam !
Składniki:
* 800 g dobrej mąki pszennej
* 30 g świeżych drożdży
* 2 całe jajka
* 150 ml cukru
* ok. 330 ml mleka
* 100 g masła
* 1/2 łyżeczki soli
* ok. 3/4 szkl. mlecznych HERSHEY'S KISSES (można zastąpić tabliczką mlecznej czekolady lub całkiem czymś innym)
Ciasto można zarobić ręcznie, w maszynie lub mikserem.Na samym początku rozrabiamy drożdże z odrobiną ciepłego mleka, 1 łyżeczką cukru i odrobiną mąki.Gdy podrosną dajemy do miski (u mnie do miski miksera), dodajemy część mąki, roztrzepane jajka o temperaturze pokojowej, cukier, sól i część mleka.Miksujemy na 2 biegu dodając po trochu resztę mąki oraz mleko.Pod koniec dodajemy również miękkie masło.Zagniatamy około 10 minut.Po tym czasie przykrywamy i odstawiamy do wyrośnięcia na 1 i 1/2 - 2 godziny.Gdy ciasto podwoi swoją objętość wykładamy na blat, kilka razy zagniatamy, robimy wałek i dzielimy na małe równe porcje ciasta w zależności od wielkości muffinkowej foremki.Kawałki ciasta rozgniatamy palcami na mały placuszek, na środek dajemy małą łyżeczkę KISSES lub kawałeczek czekolady i zwijamy ciasto w okrąglutką kulkę.Wkładamy do zagłębień w foremce.Ciasto ma zajmować połowę wgłębienia.Przykrywamy i pozostawiamy do podwojenia objętości ciasta.Wierzchu ciasta nie potrzeba niczym smarować.Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 175-180'C ( 350-355'F ) przez 20-25 minut, 30-35 minut muffinki w kształcie ciasta.
A to wersja gdy nie mamy muffinkowej foremki, lub gdy tak jak ja nie chciałam czekać aż upiecze się pierwsza porcja i resztę kulek z czekoladą wsadziłam to takiej okrągłej foremki, gdzie ułożyłam je tak, aby się nie dotykaly.
Składniki:
* 800 g dobrej mąki pszennej
* 30 g świeżych drożdży
* 2 całe jajka
* 150 ml cukru
* ok. 330 ml mleka
* 100 g masła
* 1/2 łyżeczki soli
* ok. 3/4 szkl. mlecznych HERSHEY'S KISSES (można zastąpić tabliczką mlecznej czekolady lub całkiem czymś innym)
Ciasto można zarobić ręcznie, w maszynie lub mikserem.Na samym początku rozrabiamy drożdże z odrobiną ciepłego mleka, 1 łyżeczką cukru i odrobiną mąki.Gdy podrosną dajemy do miski (u mnie do miski miksera), dodajemy część mąki, roztrzepane jajka o temperaturze pokojowej, cukier, sól i część mleka.Miksujemy na 2 biegu dodając po trochu resztę mąki oraz mleko.Pod koniec dodajemy również miękkie masło.Zagniatamy około 10 minut.Po tym czasie przykrywamy i odstawiamy do wyrośnięcia na 1 i 1/2 - 2 godziny.Gdy ciasto podwoi swoją objętość wykładamy na blat, kilka razy zagniatamy, robimy wałek i dzielimy na małe równe porcje ciasta w zależności od wielkości muffinkowej foremki.Kawałki ciasta rozgniatamy palcami na mały placuszek, na środek dajemy małą łyżeczkę KISSES lub kawałeczek czekolady i zwijamy ciasto w okrąglutką kulkę.Wkładamy do zagłębień w foremce.Ciasto ma zajmować połowę wgłębienia.Przykrywamy i pozostawiamy do podwojenia objętości ciasta.Wierzchu ciasta nie potrzeba niczym smarować.Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 175-180'C ( 350-355'F ) przez 20-25 minut, 30-35 minut muffinki w kształcie ciasta.
A to wersja gdy nie mamy muffinkowej foremki, lub gdy tak jak ja nie chciałam czekać aż upiecze się pierwsza porcja i resztę kulek z czekoladą wsadziłam to takiej okrągłej foremki, gdzie ułożyłam je tak, aby się nie dotykaly.
26 komentarzy:
Ależ piekne!!! napatrzeć się nie mogę!! Jakie one śliczne wyrosły, jak malowane !!! Ja marzę by odważyć się w ogóle jakie kolwiek zrobić, ale by mi takie wyszły to pewnie będę musiała się trochę pomęczyć :(
Cudnie wyglądają!
O matko i córko, ależ piękne są te bułeczki-muffiny. A jakie puszyste w środku.
Iza, mam wreszcie maszynerię do wypieku chleba. Proszę, podpowiedz mi w jakiej postaci dodać drożdże, gdybym chciała zrobić te bułeczki. Czy też je rozrobić i taki podrośnięty zaczyn wlać na dno wraz z innymi mokrymi składnikami?
Dzieki dziewczyny :)
Krysiu - zrob dokladnie tak jak napisalas: mokre na dno.Popatrz tylko czy ta ilosc maki pasuje do Twojej maszyny,czy to nie za duzo.Zaraz po zarobieniu ciasto mozesz zostawic do wyrosniecia w maszynie,albo odrazu wyciagnac i przelozyc do jakiejs duzej miski aby tam spokojnie roslo.Powodzenia :)
jejku, jakie one śliczne i zgrabne! I ta czekolada w środku:)
Pozdrawiam!
Bardzo Ci dziękuję za podpowiedź. Kochana jesteś.
Jeżeli chodzi o ilości, to ja muszę wszystko dzielić na 2 lub 3, bo robię albo tylko dla siebie, albo na 2 osoby. Tyle to mi maszyneria wyrobi ;)
piękne :) szkoda, że ja jeszcze sobie z drożdżowymi wypiekami za bardzo nie radzę.. ale nie poddaję się ;)
Jak malowane! bardzo urodziwe...
pozdrawiam.
Jak zwykle Izuniu, piękne :)
Wkładamy do gorącego piekarnika - już 190oC czy do zimnego i podgrzewamy razem z muffinkami?
Muffinki wkladamy do goracego piekarnika,czyli w momecie kiedy osiagnie temp. 190'C :) Pozdrawiam!
Witaski.
Weekend upłynął w moim domu pod znakiem takich właśnie drożdżóweczek :) Ciasto wyrobiła za mnie maszyna, jak już wyrosło przełożyłam do foremki i wyszły śliczne jak Twoje :) I przepyszne!! No nie ma nic fajniejszego niż patrzeć jak rodzina młuci :) Super przepis!
Pozdrawiam!
Dont_ask - ciesze sie, a najlepsze jeszcze cieple !
Pierwszy raz nie gniotłam ciasta ręcznie, tylko w mikserze. Wyszło super. Zmniejszyłam proporcje i w środek muffinek włożyłam świeże brzoskwinie. Pycha!
Dominiko - ze swiezymi owocami sa przepyszne,ja ostatnio robilam z jagodami :)
Izuś ale Ci wyszły te mufinki jak malowane. Powinnas tam w Chicago otworzyć własną cukiernię! Danusia
Danusia - wystarczy jak otwozylam piekarnie w domu i od tej pory tylko pokusy i pokusy hehehe!
Mmm.. Zdjęcia mnie urzekły :) Upiekłam babeczki z połowy porcji i użyłam suszonych drożdży. Nadziewałam czekoladą gorzką, białą i nutellą. I było pysznie :) Dziękuję za przepis!
Izabell - bardzo się cieszę że jesteś zadowolona :) pozdrawiam!
Po prostu rewelacja. Te babeczki wychodzą po prostu przepyszne!
Chwilę schodzi, ale dość proste w przyrządzeniu.
POLECAM Z RĘKĄ NA SERCU!
Hare.otoko - dzięki za miłe słowa :)
Dziękuję, dziękuję, dziękuję! :)
Wypróbowałam już mnóstwo drożdżowych przepisów, ale ten jest najlepszy ze wszystkich!:)
Cudowne bułeczki:):*
Pozdrawiam:)
Anonimowy - bardzo się cieszę i smacznego :)
Witam,
wypróbowałam przepis. Efekty są naprawdę dobre, zwłaszcza zaraz po upieczeniu. Dziś Twój przepis wytestuję na blasze bo babeczki zbyt szybko schną. Pozdrawiam Banty
Banty - dzięki za wpis i życzę smacznego :)
Wszyscy to piszą ale TAK SĄ CUDOWNE! Jak malowane, szablonowy model aż nutka zazdrości sie pojawia że to nie ja takie zrobiłam :))
J. - nie zazdrość kochana tylko upiecz :) polecam :)
Prześlij komentarz