PRZEPRASZAM WSZYSTKICH ZA BRAK NOWYCH WPISÓW. PRZEPRASZAM ZARÓWNO TYCH KTÓRZY SĄ U MNIE BARDZO CZĘSTO JAK I TYCH KTÓRZY ZAGLĄDAJĄ TU OD CZASU DO CZASU. NIESTETY ZWIĄZANE JEST TO Z MOJĄ PRACĄ. CODZIENNIE JEDNAK STARAM SIĘ TU WPADAĆ I ODPOWIADAĆ NA WASZE KOMENTARZE. ZAPRASZAM WIĘC DO PIECZENIA ORAZ DZIELENIA SIĘ SWOIMI SPOSTRZEŻENIAMI I CZEKAM NA WASZE PYTANIA.

1 mar 2009

111-CHLEB Z SEMOLINĄ

Chlebuś pochodzi ze stronki mojej przyjaciółki Dany: www.dancia.bloog.pl

Składniki:

* 300 g aktywnego zakwasu z mąki żytniej (dokarmionego dzień wcześniej)
* 300 g semoliny
* 425 g mąki pszennej o wysokiej zawartości białka
* 350 ml wody
* sól morska wymieszana z wodą (ja dałam 2 łyżeczki)
* 1 łyżka octu jabłkowego
* chlust oliwy carotino pod koniec wyrabiania (ja dałam oliwę z oliwek)

Wszystkie składniki łączymy wg podanej kolejności, dodając stopniowo wodę.Zagniatamy ok. 10 minut pamiętając o dodaniu pod koniec oliwy.Z ciasta robimy kule i pozostawiamy w misce do wyrośnięcia (ok. 3 godziny).W międzyczasie 2 razy odgazowujemy.Po drugim odgazowaniu formujemy bochenek i wkładamy do dobrze wysypanego mąką koszyczka.Przykrywamy i pozostawiamy do chwili aż podwoi objętość (u mnie 5 godzin).Piekarnik (najlepiej z kamieniem) nagrzewamy do 250'C.Bochenek kładziemy szybko na kamień, nacinamy i pieczemy 15 minut.Po tym czasie zmniejszamy temperaturę do 210'C i dopiekamy jeszcze ok. 30 minut.

MOJE UWAGI: może to wina mojego zakwasu albo zbyt długiego wyrastania, ale jak dla mnie chlebek jest troszkę zbyt kwaśny (moja rodzinka lubi lekko kwaśne).Spróbuję następnym razem to zredukować.Poza tym jest ok.



8 komentarzy:

asieja pisze...

wygląda idealnie:-)

Anonimowy pisze...

Izuniu, napiszę tak:
Jeśli w lodówce mam za dużo zakwasu, bo wyprodukowałam go tyle i jest on zdecydowanie kwaśny i bardzo dojrzały to nie dokarmiam go w całości. Biorę z niego jakąś część np.150-200g do oddzielnego naczynia, dokarmiam porządnie i w ten sposób tworzy mi się nowy zakwas, który nie jest zbyt kwaśny. Dopiero na następny dzień piekę z niego chlebek.
Nie wiem jak ty to robisz, może podobnie ? Myślę jednak, że to co napisałam pomoże Ci.
Zapewniam, że chlebek nie będzie kwaśny.
Chlebek jak zwykle upiekł Ci się wspaniale :)

Tilianara pisze...

Piękny chleb! Wprost wzorcowy bochenek :) Ehhh, kiedy i u mnie te bochenki będą chciały tak piękne kształty trzymać ;p

ogłoszenia towarzyskie pisze...
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
Anonimowy pisze...

Droga Izuniu,wielkie dzieki za to,że chcialo Ci się stworzyc takiego bloga.Znalazłam go nie przypadkiem bo podpowiedziala mi go moja siostra twoja imenniczka i aktywna blogerka od przygód w kuchni. Od 2 miesiący piekę chleby na zakwasie w domu wyszukujac przepisy na nie właśnie tu. Robienie zakwasu też z Twojej instrukcji opanowałam.I ciasto zakwaszone. Piekłam też już bułki. Wychodzi mi chyba niezle.Dzięki za podpowiedzi-zwłaszcza w komentarzach.Ditta

IZABELA pisze...

Ditta - dzięki za miłe słowa i życzę wielu udanych wypieków :)

altap1@sbcglobal.net pisze...

Witam! Jestem nowym gosciem na tym blogu ,rowniez mieszkam w Chicago ,mam pytanie gdzie sie zaopatrujesz tutaj w make,prosze o podpowiedz .Z gory dziekuje.Anna

IZABELA pisze...

Anno - w mąkę zaopatruję się głównie w polskich sklepach i jest to polska mąka.Mieszkam na południu więc jest to sklep Dunajec, Shop & shave, Hickory Hills Deli i inne.Kupuję też amerykańską, ale nie wszystkie rodzaje i nie ze wszystkich firm.

LinkWithin

Related Posts with Thumbnails