To smaczny mieszany chlebuś Mirabbelki z jej stronki www.chleb.info.pl.
Składniki na zaczyn (400 g):
* 50 g zakwasu zytniego
* 200 g mąki żytniej
* 200 g wody
Składniki na ciasto chlebowe:
* 100 g mąki żytniej chlebowej
* 300 g mąki pszennej
* 150 ml letniej wody lub maślanki (ja dałam maślankę)
* 1 i 1/2 łyżeczki soli
* 1 łyżeczka cukru
* 20 ml oleju
* 400 g zaczynu
Zaczyn należy zacząć już około 1 i 1/2 dnia przed planowanym pieczeniem.Mąkę i wodę dodawać w 3 etapach (zaczyn 3-fazowy).Do niego dodajemy resztę składnikow i wszystko mieszamy.Odstawiamy na 20 minut i po tym czasie jeszcze raz krótko wyrabiamy.Formujemy bochenek lub przekładamy do podłużnej keksowej formy.Pozostawiamy na 2-4 godziny do podwojenia objętości.W piecu nagrzewamy wcześniej blachę lub kamień.Pieczemy najpierw przez 10 minut w 230"C , a nasępnie obniżamy do 200"C i dopiekamy jeszcze przez 35 minut.
13 komentarzy:
Witam Cię Iza - mam pytanie odnośnie tego chlebka.Otóż uformowałam bochenek i rósł ponad 5 godz., gdy pojawiły się na cieście tzw." rozstępy" wsadziłam do nagrzanego pieca, w którym mimo nacięć zaczął pękać - jaka może być tego przyczyna?
Elko - właściwie to nie powinny pojawić się rozstępy w surowym cieście.To znak ze ciasto jest za twarde i za gęste.
Witam cię, pierwszy raz piekłam chlebek. Przyznam się miałam problem. Chlebek wyrósł jak należy. Zaczyn pięknie wyrósł, ale potem kiedy połączyłam składniki do pieczenia zgodnie z sugestiami pozostawiłam go na noc w lodówce i chlebek nie wyrósł. Czy mogłam go w jakiś sposób uratować. Jest mi przykro ale wylądował w koszu. Myślałam o dodaniu zaczynu z drożdży ale nie wiedziałam jakich czy instant czy świeżych i czy w ogóle ten zabieg uratowałby mój pierwszy chlebek. Proszę o odpowiedź.
Kazieńko - jeśli zaczyn rósł jak należy,to może miałaś za zimno w lodówce a twój zakwas jest jeszcze za młody aby poruszyć ciasto w takiej niskiej temperaturze.Szkoda że wyrzuciłaś,trzeba było zostawić ciasto w pokojowej temperaturze i zobaczć co się będzie działo.Wiesz,czasem jest tak,że ciasto na samym zakwasie jednemu urośnie w 2 godziny a innemu dopiero za 5-6 i to w cieple.Nie zrażaj się i zrób ten chlebuś jeszcze raz bo na prawdę warto :)
czy ten zaczyn mam robić tak jak ciasto zakwaszone? To będą takie etapy? Bo bardzo chcę go upiec a nie wiem co jaki czas mam dodawać tą mąkę i wode do tego zaczynu. Kasia :)
Kasiu - tak jak pisze w poście: zaczyn robimy półtora dnia wcześniej.Zaczyn jest 3-fazowy, więc mniej więcej co pół dnia należy dodawać wodę i mąkę.
Witam :) Dawno nie piekłam z Pani strony, ale za to teraz czekają 3 przepisy w kolejce :) zaczyn już jest po 3-cim dodaniu mąki, dodaje mniej więcej co 6-7h. Spróbuje uformować normalny bochenek. Ale jestem ciekawa :) Kasia.
Kasiu - o ile dobrze pamiętam to Mirabbelka zawsze piecze go w foremce.Może raczej nie ryzykuj ze zwykłym bochenkiem?
Dałam cały zaczyn, nie ważyłam go. Zaczęłam wyrabianie już po 4h od dodania ostatniej mąki i wody do zakwasu. Przy wyrabianiu podypałam jeszcze trochę mąki, uformowałam okrągły bochenek i wsadziłam do koszyczka. Po nie całych dwóch godzinach musiałam piec, bo chleb wypełniał cały koszyk. A efekt? Mąż aż siadła z wrażenia kiedy podałam mu piętkę z masłem. Pychota! Bardzo bardzo mięciutki. Bije na głowę ten "chleb polski" :) Pozdrawiam serdecznie Kasia :)
Kasiu - bardzo się cieszę i chcę tylko dodać że znajdziesz tu wiele innych chlebów które będą ci smakować :)
postanowiłam podzielić się tym chlebkiem u mnie na blogu, mam nadzieję że nie ma Pani nic przeciwko (bo jeśli tak to usunę), tam można zobaczyć to wspaniałe dzieło :) http://codzienniesmaczniejemy.blogspot.com/ Kasia
Kasiu - oczywiście że nie mam nic przeciwko.Ja się cieszę! Piękny ten twój chlebuś !
Upieczony po raz kolejny na urodziny w dwóch wersjach, na maślance i na wodzie. Będzie stałym bywalcem na naszym stole :) Pozdrawiam gorąco :)Kasia
Prześlij komentarz