Chociaż mam od lat swój wypróbowany przepis na pączki, to tym razem postanowiłam spróbowac innego, no i na pierwszy ogień poszedł przepis Tatter z forum cincin.cc.
Składniki:
* 150 ml letniej wody
* 310 ml letniego mleka
* 2 duże jajka
* 900 g mąki (u mnie więcej, bo 1 kg)
* 100 g cukru
* 100 g roztopionego masła
* 2 łyżeczki soli (jak dla mnie za dużo,wystarczy 1 łyżeczka)
* 2 łyżeczki suszonych drożdży (ja dałam 5 dkg świeżych)
* olej do głebokiego smażenia
* do wyboru : marmolada/dżem/powidła/krem budyniowy/nutella/lub inne nadzienie
* cukier puder do posypania
Wszystkie składniki na ciasto wsypać do maszyny.Po zarobieniu pozostawić do wyrośnięcia.Gdy podwoi objętość podzielić na pół i rozwałkować na grubość około 1 i 1/2 cm.Wycinać krążki o średnicy 7-8 cm i układać na naoliwionej blasze.Przykryć i znów zostawić do wyrośnięcia.Rozgrzać olej do około 180'C .Nie może być za gorący, ponieważ pączki się szybko zarumienią a ciasto w środku może być jeszcze surowe.Temperaturę tłuszczu sprawdzam wrzucając mały kawałeczek ciasta.Jeśli wypłynie powoli i zacznie się delikatnie smażyć - tzn że jest ok.Smażyć z dwóch stron na złoty kolor (około 2 minut z każdej strony).Proponuję też zawsze sprawdzić pierwszą partię usmażonych pączkow poprzez rozkrojenie jednego na pół.Wtedy będziemy mieć pewność czy temperatura jest odpowiednia.Gdy pączki przestygną nadziewać i posypać cukrem.
