PRZEPRASZAM WSZYSTKICH ZA BRAK NOWYCH WPISÓW. PRZEPRASZAM ZARÓWNO TYCH KTÓRZY SĄ U MNIE BARDZO CZĘSTO JAK I TYCH KTÓRZY ZAGLĄDAJĄ TU OD CZASU DO CZASU. NIESTETY ZWIĄZANE JEST TO Z MOJĄ PRACĄ. CODZIENNIE JEDNAK STARAM SIĘ TU WPADAĆ I ODPOWIADAĆ NA WASZE KOMENTARZE. ZAPRASZAM WIĘC DO PIECZENIA ORAZ DZIELENIA SIĘ SWOIMI SPOSTRZEŻENIAMI I CZEKAM NA WASZE PYTANIA.

30 lip 2008

47-BUŁECZKI MAŚLANE

To przepyszne mięciutkie bułeczki ze stronki: pieprzczywanilia.blogspot.com.Według mnie idealne do posmarowania dżemem lub jakimś serkiem, ponieważ są leciutko słodkawe.Ilość cukru można sobie regulować.Jeśli damy tylko 1 łyżkę, bedziemy mieć bułki do wędliny.Jeśli damy go o wiele więcej niż w przepisie, będą to słodkie bułeczki, które nie będą potrzebowały już nadzienia.Opcji jest wiele.Moje dzieci zjadły polowę jeszcze ciepłych bułeczek bez żadnego dodatku.W oryginalnym zaś przepisie były to okrągłe bułki nadziewane konfiturą.Gorąco polecam!

Składniki na ok. 20 szt:

* 1 szkl. mleka (1 szkl.=250 ml)
* 1/2 kostki roztopionego masła ( 10 dkg)
* 1/2 szkl. cukru (ja daje czasem nawet 2/3 szkl.)
* 3 jajka
* 4 i 1/2 - 4 i 3/4 szkl. maki (u mnie wyszło 5 szkl.)
* 1/2 łyżeczki soli
* 2 łyżeczki suszonych drożdży
* masło do posmarowania
* (konfitura na nadzienie) lub nie

Ciasto najlepiej zarobić w maszynie i pozostawić na 1 - 1 i 1/2 godziny do wyrośnięcia.Pokroić na kawałki i nadziewać konfiturą.Ja zmieniłam ksztalt i do środka nie dałam nic.Przed pieczeniem posmarowałam roztopionym masłem.Piec należy 12-15 minut w 200'C.Wyszło mi 18 pięknych dużych mięciutkich bułeczek.


28 komentarzy:

iis111 pisze...

Wygladaja pieknie, zarowno przed pieczeniem jak i po:)

Anonimowy pisze...

Bułeczki niesamowite! gratulacje pewnie smakują tak jak wygladają

Anonimowy pisze...

Ojejku az slinka cieknie Izunia no co Ty robisz no :P Wiesz widzialam ostatnio maszynke do chleba za 40€ i chyba kupimy sobie ja po slubie :) Napewno skorzstam z niejednego przepisu. PS: No ladnie Ty sobie spisz bo masz 5 rano a u mnie juz 13 :P

Anonimowy pisze...

Wogole to slicznie stronke upiekszylas :) bardzo mi sie podoba :)

IZABELA pisze...

Dzieki Dorotka!Tu masz wlasnie wszystkie przyklady na uzycie maszyny.

Anonimowy pisze...

Witam ale jaki jest czas pieczenia? i ile stopni?

IZABELA pisze...

Przepraszam.Juz dopisalam czas pieczenia i temperature.Zwykle przeoczenie.

Anonimowy pisze...

Pol kostki masla? Jakiej kostki amerykanskiej,ile to gramow?Jezeli mozesz pokaz jak sie zwija takie buleczki Dziekuje Bozena

IZABELA pisze...

Bozenko - pol kostki polskiej.Zaraz poprawie w skladnikach zeby bylo wiadomo.Zdjecia uzupelnie w miare mozliwosci :)

Anonimowy pisze...

witam,
od jakiegoś czasu oglądam Pani stronę i cieszę się, że w końcu znalazłam jak efektywnie wykorzystać maszynę do pieczenia chleba. do tej pory upiekłam kilka chlebów z przepisów dołączonych do maszyny i niespecjalnie byłam zadowolona. przypadkowo trafiłam na Pani stronę i dzisiaj upiekłam maslane bułeczki, wyszły pyszniutkie, niestety nie takie piękne jak te na zdjęciach (jak je Pani tak ładnie uplotła??) zajadałyśmy z córeczką z apetytem i niedługo weźmiemy się za kolejny przepis
Pozdrawiam
Izabela

IZABELA pisze...

Witaj moja imienniczko!Bardzo sie ciesze ze buleczki smakowaly.Zawsze zapominam zrobic zdjecia jak sie je zaplata.A poza tym choc bardzo smakuja mojej rodzince to dosyc dawno ich juz nie robilam, bo staram sie probowac nowe przepisy.Pozdrawiam serdecznie!

Anonimowy pisze...

chcialam sie zapytac ile gram ma 1 lyzeczka drozdzy suszonych a ile swiezych? I jaka jest roznica pomiedzy drozdzami swiezymi a suszonymi. Pieklam te buleczki i dalam tylko 20 gram drozdzy, nie wiem czy nie za malo? Bede wdzieczna za odpowiedz. A tak poza tym ma pani bardzo ciekawe przepisy :)

IZABELA pisze...

1 plaska lyzeczka suszonych drozdzy ma 3 g.Co do swiezych to nigdy nie wazylam,bo nigdzie w przepisie nikt nie podaje swiezych drozdzy w skladnikach.Roznica miedzy nimi jest taka,ze swieze reaguja szybciej i ciasto lepiej rosnie,no i potrzeba ich znacznie mniej.Przykladowo: na 500 g maki wystarczy 2-3 g swiezych drozdzy,a suszonych 2 razy tyle.

Anonimowy pisze...

Gorąco pozdrawiam,!!Pani bułeczki są przepyszne,a i sam wygląd to wielka pokusa -której nie można się oprzeć -Gratuluję!!

Anonimowy pisze...

Robię te bułeczki już 4 raz i za każdym razem wychodzą:) ummm,,,przekrojone i posmarowane dżemkiem itp

IZABELA pisze...

Anonimowy - dzięki serdeczne za miłe słowa :)

Anonimowy pisze...

Witam :)
Piekę bułeczki!!! Wyrosły przecudnie i pieką się pieknie i tak samo wyglądają. Jak skosztuję, napiszę jak smakują.
Przepis prosty, wykonanie też.
Odnośnie formowania: ja uformowałam z ciasta wałek i podzieliłam na równe części a następnie każdą część uformowałam w wałeczek i zawiązałam na supełek, węzełek.
Pozdrawiam Autorkę bardzo serdecznie. :) Za przepis podziękuję jak bułeczki będą smakowały.
Nika

Anonimowy pisze...

Bułeczki PYSZNOŚCIOWE!!! Polecam!
Zrobiłam bez nadzienia i dodałam 1/2 szklanki cukru, reszta jak w przepisie i posmarowałam je rozmąconym jajkiem z 2 łyżeczkami cukru. REWELACJA!!! :))
Dziękuję za wspaniały przepis
Pozdrawiam - Nika

IZABELA pisze...

Nika - bardzo się cieszę że smakowały :) A odnośnie formowania: robiłam je dokładnie tak samo jak ty :)

Anonimowy pisze...

pieknie wygladaja ale jak je sie zwija te buleczki ,dziekuje i pozdrawiam Ewa

IZABELA pisze...

Ewuniu - można zwijać tak: http://arabeskawaniliowa.blogspot.com/2008/12/nocne-bueczki.html

Anonimowy pisze...

DZiekuje bardzo za link sprobuje zrobic ,pozdrawiam serdecznie z zimnej Szwecji - Ewa

Anonimowy pisze...

Witam. Te bułeczki są rewelacyjne. Smakują wszystkim moim domownikom. Polecam jeśli jeszcze ktoś się zastanawia nad tym przepisem. Poleciłam je mojej przyjaciółce (podałam adres strony)i też robi je swojej rodzince i wszystkim bardzo smakuje. Robiłam jeszcze i bardzo polecam "Bułki na śniadanie". Dziękuje za te przepisy.

IZABELA pisze...

Do anonimowej osoby - bardzo dziękuję za miłe słowa i polecam inne bułeczki do wypróbowania :)

Syd pisze...

Witam serdecznie,
zainspirowana Twoim przepisem na bułeczki, postanowiłam je zrobić. Właśnie teraz, moja maszyna wyrabia ciasto na bułeczki.
Już niemogę się doczekać aby je schrupać z masełkiem (niesolonym, rzecz jasna)i z dżemem figowym, własnej roboty. :-)
Gratuluję super przepisów.
Pozdrawiam z jesiennej Australii!! :-)
Wanda

IZABELA pisze...

Wando - dziękuję i bardzo jestem ciekawa jak tam bułeczki :)

Syd pisze...

Witam ponownie,
wczoraj robiłam bułeczki, maszyna wyrobiła ciasto, potem troszkę wyrobiłąm i odłozyłam na podwojenie objętości. Musze powiedzieć, że ciasto na bułeczki było bardzo mięciutkie, sprężyste. Nie za bardzo wyszło mi wyplatanie bułeczek, wyszły mi jakieś inne esy-floresy ;-). Piekłam ok 19 minut. A potem to była "czysta poezja", godzina 10 wieczór, a my z mężem zajadaliśmy się mięciutkimi, pyszniutkimi bułeczkami z masełkiem i moją konfiturą figową.
Bardzo dziękuję za wspaniały przepis!!!!!
Pozdrawiam!!! :-)
Wanda

IZABELA pisze...

Wando - bardzo się cieszę że smakowały :)

LinkWithin

Related Posts with Thumbnails